niedziela, 8 maja 2011

γνῶθι σεαυτόν ( gr. gnothi seauton)

Są zdania które zachwycają, inspirują i sprowadzają na ziemię....
Do takich z pewnością należy to z tematu. Dla mnie było pierwszym zdaniem, jakie na wykładach z greki przeczytałem. Niby dwa słowa ale jakie...
Witały każdego Greka zjawiającego się w Delfach, gdzie przychodził, zapytać o wyrocznie dla siebie boga Apollina. 
Po tym wstępie nadszedł czas, aby przetłumaczyć to zdanie: ZNAJ SAMEGO SIEBIE, (czasem tłumaczy się poznaj samego siebie).
Chciałbym dzisiaj zatrzymać się nad tym stwierdzeniem. Wielokrotnie mówiłem na temat planowanie, celów w życiu. 
Jest taki moment w którym mam jasny cel jaki chce osiągnąć. Mam plan. Ale coś nie idzie...  nie wiem czemu... co jest nie tak? Żeby to zrozumieć potrzeba.... znać albo lepiej nieustannie poznawać siebie..... Co to oznacza? Pewno ilu ludzi tyle odpowiedzi. Ale dla mnie poznać samego siebie, to przede wszystkim mieć czas dla siebie. Mieć tą chwilę w której zastanowię się co dla mnie w życiu jest ważne. Jakie wartości są dla mnie najważniejsze? Czy jestem przekonany zawsze do tego co robię? Musi być czas autorefleksji. 
Jak poznać siebie?
Kilka praktycznych wskazówek, jak to zrobić. 
W poznaniu siebie decydującą rolę odgrywają dwa czynniki: JA i nieJA
Wiadomo JA to ja, czyli to co myślę o samym sobie. I teraz tak, są dwa wymiary tego JA tzn. ja idealne tzn. widzę siebie takim jakim chciałbym być, lub boje się prawdy o sobie np. że jestem pierońsko leniwy i wyrzucam z siebie, gloryfikując inne pozytywne cechy. To jest pierwszy obraz Ja czyli ja idealne później jest ja to codzienne w jakiś sposób realne. Różnica między ja tym idealnym a realnym może być bardzo duża. Tak duża, że może doprowadzać do nawet  jakiejś formy psychoz i rozdwojenia jaźni. Na co dzień jestem leniwy, nie sumienny ale punktualny. Oczywiście jak każdy wie mechanizmy wyparcia odgrywają w naszej psychice niesamowitą rolę, więc widzimy co innego. Tylko ja idealne, czyli takie jakie chcielibyśmy żeby było. 
Problem jest taki, że jeżeli nie uzmysłowimy sobie cech negatywnych, słabości, które ciągle gdzieś wychodzą i nie zaakceptujemy ich ze szczerą postawą. Ułuda będzie  rządzić, niestety a skutki będą jakie będą....
Czas zająć się drugim czynnikiem. nieJA to ludzie, wokół mnie. Dlaczego to takie ważne, właśnie nie raz oni są takimi sygnałami do nas, że coś z nami jest nie tak. Jak każdy wie od nieprzychylnej nam osoby dowiemy się najwięcej prawdy nasz temat. Warto mieć takie osoby, które dla naszego dobra powiedzą nam co jest nie tak. One to będą więc jakimś orężem, który pozwoli rozbić skorupę ułudy o nas samych i stanąć w prawdzie przed samym sobą.
Wiadomo oszukać zawsze można wszystkich w koło, ale oszukiwać samego siebie to popełniać powolne samobójstwo.
Od razu ważna uwaga nie zawsze to co ktoś mówi do mnie musi być prawdą ale warto nad tym się zastanowić.

Bardzo ważną rzeczą, którą odkryłem i na samym sobie wielokrotnie doświadczyłem to przede wszystkim nauczenie się dystansu do samego siebie. Jest to najtrudniejsza rzecz śmiem twierdzić na świecie. Co w tym może pomóc? Autoironia czyli umiejętność śmiania się z samego siebie.

Kolejna to rozsądne podchodzenie do zmian jakie czekają mnie w życiu po odkryciu jakiś zachowań, które należało by zmienić. Jak to się mówi nie od razu Kraków zbudowano. Trzeba czasu i cierpliwości do samego siebie.

Akceptacja tego jakim się jest. Ładnie nazywa się to afirmacją czyli stanięciem w prawdzie przed samym sobą. Czyli poznanie swoich mocnych stron, zalet. Ale i poznanie rzeczy, które należałoby zmienić. I zabranie się za to.

Praktyczne wskazówki:
pomoce:
kartka, długopis, chwila ciszy,

Weź kartkę podziel na trzy części. Od lewej: ZALETY (mocne strony) wypisz wszystko, pewnie nie zdajesz sobie sprawy jak wiele ich jest. Dalej WADY przy wypisywaniu zastanów się jakie w sobie je widzisz, pomyśl również o osobach z którymi najczęściej przebywasz czy masz taką osobę, która powie prosto w oczy jak coś jest nie tak. Zazwyczaj jest tak, że ludzie puszczają do nas tzw. jaskółki czyli takie informacje coś sugerujące, czy to pozytywnego czy negatywnego. Pomyśl czy znajomi, rodzina mówi do ciebie jakieś informacje tego typu.
Dalej w trzeciej kolumnie napisz DO ZMIANY tu wypisz w kolejności dla ciebie najważniejszej rzeczy które chcesz najpierw zmienić.

Oki. Co dalej z tym zrobić?
Najważniejsza w tym zapisie jest kolumna...... tak masz racje PIERWSZA. Kolejna to ta trzecia. Te dwie kolumny powinny mieć swoje odbicie w twoich planach, zarówno tych dziennych jak i tygodniowych.

Kolejna rzeczą pomocną jest cierpliwość. Im szybciej człowiek nauczy się dystansu do siebie (wiem to z własnego doświadczenia) tym łatwiej. Dlaczego? Bo nie patrzy na drugiego jak na kogoś kto chce mu tylko dokopać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz